Na gorąco

Będzie mógł wygonić z lasu lub pola jego właściciela

Jaśnie pan myśliwy

Wśród zmian w Prawie Łowieckim, uchwalonym przez PiS i podpisanym przez prezydenta Andrzeja Dudę, szczególny jest paragraf, umożliwiający karanie za „umyślnie utrudnianie lub uniemożliwianie wykonywanie polowania”.

Jest problem, skąd rolnik ma wiedzieć, że na jego polu odbywa się polowanie? Można teoretycznie przyjąć, że obecność myśliwego na polu do 1 kwietnia 2018 roku z bronią będzie oznaczać „polowanie” i wtedy rolniku, miej się na baczności, bo może powstać okoliczność „przeszkadzania lub uniemożliwiania” polowania. W aktualnym stanie prawnym organizator polowania (zbiorowego albo indywidualnego) nie ma żadnego obowiązku informowania o tym fakcie właścicieli lub posiadaczy gruntów. Taki obowiązek ma powstać od 1 kwietnia 2018 roku, jeśli Sejm przyjmie zmianę w PŁ (druk 1042), nad którym pracuje Podkomisja. Ma to być tzw. informacja publiczna, na przykład ogłoszenie na stronie internetowej gminy lub w inny zwyczajowo przyjęty sposób. Nie przewiduje się informowania indywidualnego, bezpośredniego właściciela gruntu, co już wcześniej postulowały środowiska rolnicze.

Przede wszystkim nie ma nigdzie definicji utrudniania lub uniemożliwiania. Kto więc będzie mógł uznać, że do niego doszło? Kto będzie nakładał grzywny i w jakiej wysokości? Odpowiedzi brak. Rolnik, jako sprawca „przeszkadzający” w polowaniu...

Całość w wydaniu papierowym i e-kontakty. Kliknij tutaj

Zdjęcie z konkursu

Przebój

Masters - Szukam dziewczyny (Official Video)