Na gorąco

Nie daj się naciągnąć!

Pismo Krajowego Rejestru (drukujemy fragment), które otrzymaliśmy od wójta gminy Nowe Piekuty na pewno trafiło do wielu innych w naszym regionie. Nie dajcie się oszukać!

Dzięki informacji wójta gminy Nowe Piekuty Marka Kaczyńskiego, możemy ostrzec, że Krajowy Rejestr Działalności Gospodarczych znów próbuje naciągać instytucje i firmy na 300 zł opłaty. Znów, gdyż pod nazwą Centralny Rejestr Działalności Gospodarczych i Firm, a jeszcze wcześniej Centralna Ewidencja Działalności Gospodarczych i Firm, działa już parę lat. Pismo można od razu wrzucić do kosza, gdyż wszelkie urzędowe wpisy są bezpłatne. Ale warto przed wyrzuceniem je obejrzeć i przeczytać, ponieważ podobną „technologię” wyłudzenia pieniędzy stosują także inni oszuści. Jaką? Taką, że gdyby prowadzący Krajowy Rejestr Działalności był na tyle bezczelny, redakcja za użycie słowa „oszuści” mogłaby zgodnie z prawem odpowiadać przed sądem za naruszenie dóbr osobistych! Problem polega powiem na tym, że Rejestr w gruncie rzeczy nie łamie prawa, czyli jest legalny! Opłata gwarantuje bowiem, że podmiot, który ją uiścił znajdzie się na stronie internetowej Krajowego Rejestru działalności Gospodarczych, a brak opłaty „spowoduje brak wpisu”. To wszystko. Tyle, że język pisma, opatrzonego paragrafami, przypomina pismo urzędowe. I tu jest haczyk, ponieważ wiele podmiotów nie analizuje uważnie treści, ale daje się zwieść formie i opłaca „fakultatywną opłatę rejestracyjną”. To, między innymi sformułowanie” użyte jest po to, by twórca (twórcy) Rejestru mógł bronić się przed zarzutem oszustwa lub wyłudzenia. Można by mu je postawić w zasadzie tylko wówczas, gdyby był tak leniwy, że po wzięciu pieniędzy nie wkleiłby nazwy instytucji lub firmy na swej stronie internetowej.

Niezależnie od tego, po otrzymaniu takiego pisma, najlepiej powiadomić o tym policję.

Zdjęcie z konkursu

Przebój

Masters - Szukam dziewczyny (Official Video)